Oceń publikację

Metody wychowywania dziecka-perfekcjonisty

Czym grozi dzieciom perfekcjonizm i jak rodzice mogą pomóc dziecku osiągnąć równowagę?

Metody wychowywania dziecka-perfekcjonisty

„Dla współczesnej kultury edukacji typowe są bez wątpienia pragnienie najwyższych wyników testów oraz zacięta konkurencja podczas przyjmowania na studia wyższe. Jednak wyniki badań przeprowadzonych ostatnio świadczą, że perfekcjonistyczny stosunek może przeszkadzać w zdolności dziecka do osiągania celów i kształtowania swojej przyszłości. I faktycznie, perfekcjoniści często walczą z depresją, lękiem i niską samooceną.

Jeżeli chodzi o mnie, doskonale wiem, co to znaczy być perfekcjonistą. Wyrosłam w rodzinie, w której niezależnie od tego, jakie wyżyny osiągnęłam, zawsze nie były one wystarczające. Wydawało mi się wtedy, że rodzice pokochają mnie mocniej, gdy będę się starała osiągnąć coś bardziej znacznego, dlatego poprzeczkę stawiałam coraz wyżej. Bardzo się starałam być najlepszą we wszystkim, ponieważ wydawało mi się, że jest to droga do sukcesu. I dopiero, gdy sama zostałam matką, zdałam sobie sprawę, że mój perfekcjonizm nie był zdrowy. Prawdę mówiąc, w głębi duszy nadal jestem perfekcjonistką i dotąd walczę próbując zrównoważyć moją potrzebę bycia idealną i nieskazitelną z bardziej skutecznymi strategiami osiągania niektórych wyników.

Natura przeciw wychowaniu

W neurobiologii istnieje wiele dowodów na to, że niektóre osoby bardziej „sztywno” niż inne są związane z perfekcjonizmem, dlatego staje się on cechą ich osobowości na całe życie. Ale wiemy też o tym, że, oprócz naturalnego podłoża, perfekcjonizm aktywizują też doświadczenia życiowe i współczesna kultura.

Rzućmy okiem na nasze codzienne życie i socjalne aspekty otaczające nasze dzieci. Cóż widzimy? Czasopisma prezentują idealne ciała. Uniwersytety starają się przyciągać kandydatów o wyłącznie wysokich wynikach. Drużyny sportowe potrzebują tylko zwycięzców, a nie pokonanych. Reality-show obiecują natychmiastową popularność. A media sukcesem nazywają posiadanie dóbr materialnych, a nie bogactwo świata wewnętrznego.

Dlatego, choć nie jesteśmy w stanie zmienić neurobiologii dziecka ani w pojedynkę zmienić współczesnej kultury, MOŻEMY jednak mieć wpływ na doświadczenia życiowe naszej córki czy syna za pomocą naszych rodzicielskich wskazówek, wychowania i edukacji.

Oznaki tego, że dziecko jest perfekcjonistą

Zadajcie sobie kilka pytań. Jeśli rozpoznacie te rysy w swoim dziecku, najpewniej wychowujecie perfekcjonistę. Otóż, czy typowe dla waszego dziecka jest, że:

  • boi się niepowodzenia?
  • uważa błędy za oznakę słabości?
  • domaga się pochwał swojego wyglądu?
  • jest bardzo wrażliwe na krytykę?
  • uważa tróję (w pięciopunktowym systemie ocen) za totalną klęskę?
  • żyje według wielu sztywnych zasad albo z ciągłym poczuciem, że bardzo dużo jeszcze powinno?
  • uważa, że inni osiągają sukcesy kosztem mniejszego wysiłku?
  • ma wyjątkowo wysokie wymagania wobec siebie?
  • jest samokrytyczne, nieśmiałe i łatwo się frustruje?
  • odkłada lub w ogóle unika sytuacji stresujących oraz zadań trudnych do wykonania?
  • ma skłonność do krytykowania innych ludzi?
  • ma trudności z podejmowaniem decyzji i ustalaniem priorytetów przy wykonaniu zadań?
  • odczuwa ból głowy lub inne dolegliwości fizyczne, gdy wynik okazał się gorszy niż jego oczekiwania czy też oczekiwania innych osób?

Gdy dziecko dąży do dokładności we wszystkim, co robi, perfekcjonizm staje się jego podstawową strategią podejmowania decyzji i pokonywania problemów. Jest to ciężka i niekończąca się praca, która często prowadzi do niepewności i w wyniku nie pozwala osiągnąć celu.

Perfekcjonizm tworzy zaklęty krąg, w którym chęć podejmowania coraz większych wysiłków i pracy na rzecz osiągnięcia celu nigdy nie przynosi miłego poczucia zadowolenia ze swoich wyników i z samego siebie w ogólności. Niemniej jednak perfekcjonizm jest bardzo ważny w wielu przedsięwzięciach życiowych. Jest to strategia, która jest zdolna rozwijać wytrwałość i produkować innowacje, które prowadzą do tworzenia czegoś wielkiego w różnych obszarach ludzkiej działalności.

W swoim życiu spróbowałam uruchomić wszystkie moje perfekcjonistyczne przewagi, nie pozwalając jednak, by nade mną zapanowały i mną kierowały. Co prawda, była to długa i ciężka droga, a o wiele lżej było by mi, gdyby rodzice potrafili pomóc mi w rozważeniu na nowo mojego wyobrażenia o sukcesie.

Sześć sposobów wspierania dziecka, które jest perfekcjonistą

Pomagając dziecku unikać pułapek, w które może wpaść perfekcjonista, możemy jednak nadal ustalać dzieciom i nastolatkom wysokie poprzeczki. Sześć poniższych wskazówek pomoże dzieciom zrównoważyć perfekcjonizm i bardziej skuteczne strategie osiągania celu.

1. Pomóżcie dziecku skoncentrować się na procesie, a nie na efekcie końcowym. Proces powinien dawać mu tyleż uciechy i pożytku, co i osiągnięcie końcowego celu.

2. Pomóżcie dziecku uczyć się na błędach. Błędy to nie są niepowodzenia, a pole do zbierania doświadczeń.

3. Rzućcie wyzwanie standardowemu pojmowaniu sukcesu przez dzieci. Na przykład dziecko bierze udział w szkolnym projekcie lub zostało mu powierzone ważne zadanie. Poproście je, żeby nastawiło się na 80% lub 90% sukcesu zamiast na całe 100%. A potem omówcie z nim wyniki udziału w imprezie. Czy jego świat może się zawalić przez to, że włożony wysiłek nie był doskonały? Chyba raczej nie.

4. Jeżeli zauważyliście obawy czy niepokój dziecka, porozmawiajcie z nim o jego oczekiwaniach. Czy odpowiadają one realnym cechom obranego celu? Pomóżcie dziecku je rozważyć na nowo i przez to osiągnąć prawdziwie zadowalający wynik.

5. Gdy dziecko jest niezdecydowane, nieśmiałe, nie odważa się ryzykować i opuszczać strefy komfortu, wasze odpowiednie podejście do danej sytuacji, pobudzające w nim przejawy inicjatywy, pomoże mu pokonać obawy. Przydatne mogą być na przykład takie pytania: „Czego boisz się najbardziej?” lub „Co może stać się najgorszego?”. Otrzymane odpowiedzi pozwolą wam przemodelować stosunek dziecka do sprawy na bardziej produktywny.

6. Nauczcie dziecko ustalania priorytetów. Wyjaśnijcie, że nie wszystkie zadania warte są perfekcjonistycznego wykonania. Gdy dziecko nauczy się odróżniać ważniejsze zadania od mniej ważnych, zacznie odnosić więcej sukcesów.

Gdy i rodzice, i dziecko są perfekcjonistami

Jeżeli okaże się, że jesteście takimi samymi perfekcjonistami jak ja, to wykonanie zadań związanych z wychowaniem waszego dziecka-perfekcjonisty niestety nie będzie wcale łatwe.

Na przykład wyobraźmy sobie, że wasza córka pracuje nad projektem naukowym. Ale musi stale odrywać się, bo równocześnie przygotowuje się do egzaminu z innego przedmiotu, który jest dla niej bardziej ważny. To jasne, że dokłada wszelkich starań, aby i ukończyć projekt na czas, i przygotować się do egzaminu, jednak bardzo trudno jest to zrobić jednocześnie. Im bardziej będzie zbliżać się końcowy termin, w którym trzeba będzie podać wnioski projektu, tym bardziej będzie się denerwować i martwić. A obawy, że nie zdąży ukończyć projektu w porę, będą bezpośrednio wpływać na jakość jego wykonania. Grozi jej załamanie emocjonalne.

Jaka będzie twoja reakcja w tej sytuacji? Tak, jak ja kiedyś, ostro pospieszysz z pomocą swojej córce? Czy tak? A to znaczy, że sama też jesteś perfekcjonistką i nie dopuszczasz niepowodzeń ani w swojej pracy, ani w pracy swoich dzieci.

Ach, gdybym mogła wrócić o kilka lat wstecz i rozważyć na nowo to, jak mój własny perfekcjonistyczny stosunek wpłynął na mój styl wychowania. Wtedy pewnie w pierwszym rzędzie starałabym się pomóc córce zacząć szanować siebie i poczuć się o wiele lepiej, a mój stosunek do licznych osiągnięć byłby inny.

Na czym polega podejście alternatywne?

Teraz żałuję, że zamiast tego, by spieszyć z pomocą mojej córce, nie wskazałam jej, jak uczyć się na błędach i opanować składnik emocjonalny. Opierając się na wszystkich sześciu wymienionych wyżej wytycznych, przyznałabym, że nie da się osiągnąć i wykonać wszystkiego naraz. Zaakceptowałabym jej rozczarowanie i nauczyłabym miłosiernego stosunku i współczucia dla samej siebie.

Nawet, jeśli projekt naukowy mojej córki nie byłby zbyt błyskotliwy, pochwaliłabym ją za mocne strony jej charakteru, za kreatywność i oryginalność prezentacji. Pomogłabym jej nauczyć się prawidłowego określania i ustalania priorytetów.

Tak! Zawsze łatwo jest być wielkim nauczycielem, kiedy jest już po wszystkim. Ale wy macie jeszcze czas i możność by coś zmienić”.

Marylin Price-Mitchell, doktor filozofii

Gość
Oceń publikację