Dziecko jest sfrustrowane. Jak mu pomóc?
Rodzice powinni panować nad własnymi emocjami, jeżeli chcą by dziecko wyrosło na emocjonalnie wytrzymałe
Frustracja jest najczęstszą emocją, która pojawia się u dziecka we wczesnym okresie rozwoju. Każdy człowiek doświadcza tej emocji, gdy oczekiwania lub życzenia pozostają niestety niespełnione. Innymi słowy, frustracja jest nieunikniona, gdyż w pewnym momencie życia może spotkać każdego z nas. Zawsze chcielibyśmy oczywiście, żeby nasze dzieci nie wpadały w furię i nie płakały, czyli nie doświadczały takich emocji jak złość, rozpacz czy smutek.
Jak reagujecie, gdy dziecko czymś się martwi albo jest sfrustrowane? Czy odczuwacie coś podobnego?
Wyobraź sobie sytuację: dziecku nie udaje się rozwiązać domowego zadania z matematyki, chociaż już od 20 minut tłumaczysz mu, o co w nim chodzi. A ono wciąż mówi: „Nic mi nie wychodzi”. Zmartwisz się czy zdenerwujesz?
W konfrontacji z emocjami dziecka rodzice często stają się naprawdę bezradni. Powstaje pytanie, czy rodzicom wolno wpadać w złość, gdy dziecko po raz setny narusza ustalone zasady? Czy negatywne emocje rodziców wpływają na stan psychiczny dziecka?
Nowe badania amerykańskich psychologów wyjaśniają, jak stan emocjonalny rodziców wpływa na emocje dziecka.
Naukowcy z University of Kalifornia (USA) przeprowadzili eksperyment, w którym wzięli udział uczniowie szkół i ich rodzice. Istotą eksperymentu było stawianie dzieciom trudnych zadań. Oczywiście, poszukiwanie rozwiązania takiego zadania wywoływało u dzieci frustrację. Podczas badania stwierdzono, że rodzice, którzy zachowują spokój w takich sytuacjach, mogą pomóc też dziecku opanować negatywne emocje.
Do mierzenia stanu emocjonalnego dzieci zastosowano metodę elektrokardiografii. To pozwoliło stwierdzić, że dzieci nieświadomie wyczuwają stan emocjonalny rodziców. Wynikiem tego emocje rodziców przechodzą na dzieci.
Eksperyment przeprowadzono w następujący sposób. Każde dziecko, będąc razem z rodzicami w osobnym pokoju, miało za zadanie rozwiązać trudny rebus. Rodzice mogli tylko obserwować jego postępy, ale nie pomagać. W drugiej części eksperymentu uczestnicy dostawali dodatkowe 5 minut, ale teraz już rodzice mogli pomagać dziecku.
Dane z elektrokardiogramu wykazały, że stan emocjonalny rodziców miał znaczny wpływ na stan emocjonalny dziecka. Jednak taka więź nie działała w przeciwnym kierunku, to znaczy stan emocjonalny dzieci nie wpływał na emocje rodziców.
Badanie to zmusza do odnowienia poglądów na cechy emocjonalnego kontaktu dzieci i rodziców. Opisana powyżej więź pomiędzy emocjami rodziców a ich dzieci nazywa się dostrojeniem emocjonalnym lub wzajemną regulacją. W drugim etapie eksperymentu dostrojenie to pomagało dzieciom uspokoić się i opanować negatywne emocje.
Już od urodzenia na zdolność dziecka do samoregulacji wpływa to, jak rodzice reagują w chwilach, gdy jest zdenerwowane. Jeżeli dziecko płacze, a rodzice mówią mu „Przestań płakać”, „Nie zwracaj uwagi” albo „Daruj sobie”, to najpewniej nadal będzie jednak doznawało negatywnych emocji. Jeżeli będziecie na nie krzyczeć czy każecie mu pójść do swojego pokoju i się uspokoić, to wcale nie nauczy go panowania nad swoimi emocjami. Raczej na odwrót, emocjonalne reakcje dziecka w sytuacjach stresujących będą się powtarzały, a nawet nasilały.
Gdy rodzice biorą płaczące dziecko na ręce, dziecko się uspokaja. Pomaga mu w tym przytulenie i okazanie współczucia przez rodziców. Starsze dziecko można nauczyć wyrażania swoich uczuć słowami.
Gdy dziecko jest zdenerwowane lub gwałtownie wyraża swoje emocje, rodzice powinni zachować spokój. Weźcie kilka głębokich oddechów – to powinno pomóc utrzymać równowagę psychiczną. Gdy rodzice są spokojni, wtedy mogą pomóc swojemu dziecku – dziecko podświadomie przejmuje ich stan emocjonalny i samo również się uspokaja, bo czuje się bezpieczne.
Gdy dziecko będzie starsze, możecie nauczyć je znanych sobie sposobów uspokajania się, ćwiczeń oddechowych, pozytywnego myślenia oraz poprawnego wyrażania swoich potrzeb słowami.
Czasem rodzicom wydaje się, że dziecko woli płakać, wrzeszczeć i tupać nogami niż wytłumaczyć, o co mu chodzi. Najpewniej nie ma jeszcze wystarczająco rozwiniętego słownictwa, więc nie potrafi wyrazić swoich emocji słowami. Takie przypadki są świetnym powodem by nauczyć je odpowiednich sposobów wyrażania emocji. Gdy dziecko będzie mogło opowiedzieć, co czuje i co spowodowało te uczucia, można będzie nauczyć je rozwiązywać te problemy i ze spokojem odbierać pewne sytuacje, nawet jeżeli mu niezbyt odpowiadają. Im więcej czasu poświęcicie na to, by rozwinąć w nim te umiejętności, tym rzadziej będą mu się zdarzały wybuchy negatywnych emocji.
Gdy dziecko nauczy się wyrażać swoje potrzeby, będzie mogło też reagować na potrzeby innych – to naturalnie. Jeżeli zawsze jesteście gotowi wysłuchać dziecko, to jeszcze nie znaczy, że będziecie mu ustępować i wykonywać wszelkie jego zachcianki. Ale będzie czuło, że je akceptujecie i macie dla niego czas. Tak łatwiej można będzie nauczyć je współczucia, zrozumienia dla otaczających ludzi i wielu innych pożytecznych umiejętności.
Rozważmy kilka wskazówek, które pomogą wam opanować własne emocje.
1. Jeśli jesteś zdenerwowany(a), weź kilka głębokich oddechów i policz do dziesięciu. W żadnym razie nie karz dziecka za emocje, które przeżywa.
2. Zwracaj uwagę na wszelkie sygnały, za pomocą których dziecko informuje o swoich emocjach. To mogą być sygnały ciała, słowa czy tylko ton głosu.
3. Nie należy lekceważyć przeżyć emocjonalnych dziecka. Spokojnie powiedz mu, że zauważasz jego uczucia, że je akceptujesz. Powiedz mu na przykład: „Widzę, że jesteś nie w humorze (jesteś smutny, wściekły itp.)”.
4. Spróbuj zrozumieć, co je zdenerwowało. Jeżeli nie masz pewności, co się stało, zapytaj je: „Co cię tak zdenerwowało?” Jeżeli dziecko samo nie chce powiedzieć, wysuń przypuszczenie: „Wydaje mi się, że denerwujesz się, bo brat zabrał ci zabawkę. Rozumiem, że to przykro”.
5. Jeśli dziecko w żaden sposób nie potrafi poradzić sobie z jakimś zadaniem, może uznać, że jest niezdolne do niczego. Aby tak się nie stało, należy przekierować jego uwagę na łatwiejsze zadanie. Powiedz mu: „Spróbujmy najpierw rozwiązać inne ciekawe zadanie. Na pewno sobie z nim poradzisz”.
6. W stosunku do starszych dzieci trzeba czasem okazać więcej wytrwałości. Powiedz mu: „Wiem, dlaczego jesteś zdenerwowany”, a potem wyjaśnij, dlaczego jego życzenie jest nierealne.
7. W niektórych przypadkach trzeba po prostu pokazać dziecku, jak rozwiązać problem.
8. Poświęćcie dużo czasu i uwagi temu by od najmłodszych lat uczyć dziecko opanowywania własnych emocji. Nigdy nie zostawiajcie go samego, gdy przeżywa te trudne chwile, bo właśnie wtedy bardzo potrzebuje troskliwego wsparcia kogoś dorosłego.