Oceń publikację

Gdy dziecko nie uznaje reguł

Jak dogadać się z dzieckiem, które nie przestrzega zasad: kilka porad dla rodziców

Gdy dziecko nie uznaje reguł

Może się to wydawać trochę dziwne, ale do dzisiaj psychologowie dziecięcy wciąż nie mogą dojść do zgody co do tego, jak powinno się prawidłowo wychowywać dziecko, jak stosować wobec niego zasady dyscypliny pozytywnej, jakie reguły są odpowiednie dla różnych grup wiekowych itp.

Od niektórych rodziców często można usłyszeć desperackie słowa: „Dlaczego nasze dziecko jest takie niegrzeczne? Przecież próbowaliśmy ustalić mu pewne reguły. Tłumaczyliśmy, że jeżeli nie będzie się do nich stosowało, czekają je przykre następstwa. Zrobiliśmy wszystko, co mogliśmy – a skutków nie ma! Dziecko nadal jest nie do opanowania (bezczelne, szorstkie). Możliwe, że wychowując swoje dziecko, też znacie takie sytuacje.

Wielu rodziców wypróbowało już wszelkie możliwe sposoby zdyscyplinowania dziecka i teraz są pewni, że nic nie działa. To, że dziecko nie reaguje na wszystkie wysiłki, już tylko ich irytuje. Jeżeli jako rodzice macie podobne odczucia, zadajcie sobie kilka pytań.

1. Czy konsekwentnie przestrzegam swoich zasad czy też stosuję je okazjonalnie?

By skutecznie wychować dziecko potrzebna jest konsekwencja w zasadach postępowania. Jeżeli rodzice stosują dyscyplinarne następstwa w wychowaniu dziecka tylko sporadycznie, dziecko może szybko zorientować się, że rodzice nie są konsekwentni, mogą zmieniać zdanie, i zacznie korzystać z tego we własnym celu. Na przykład może powiedzieć sobie: „Spróbuję złamać tę zasadę – może tym razem kara mnie ominie”.

Może postarajcie się być bardziej konsekwentni w egzekwowaniu ustalonych reguł, zanim zdecydujecie, że metoda dyscyplinarnych następstw nie działa na dziecko.

2. Czy w każdej konkretnej sytuacji wszyscy są tego samego zdania?

Czasem zdarza sią, że inni krewni (na przykład dziadkowie) nie wiedzą o zasadach i dyscyplinarnych następstwach ustalonych przez rodziców, albo świadomie łamią te zasady pod ich nieobecność. Może to spowodować poważny problem.

Dzieci zawsze biorą przykład przede wszystkim z rodziców, ale inni członkowie rodziny też mogą mieć na nie pewien wpływ. W takich sytuacjach warto, by rodzice przejęli inicjatywę i dopilnowali, żeby w wychowywaniu dziecka wszyscy w domu byli jednego zdania. Będzie to tylko z pożytkiem dla dziecka.

3. Czy monitoruję zachowanie dziecka?

W tym celu można skorzystać z „tabeli odpowiedzialności”. Jest to dobry sposób by wyjaśnić dziecku reguły, obowiązki domowe czy pożądane zachowanie, jak również poinformować, jakie następstwa spotkają je w przypadku złamania zasad.

Przewaga takiego sposobu polega też na tym, że może on szybko zakończyć wszelkie spory z dzieckiem na temat tego, czy sprawiedliwie się z nim postępuje. Tłumacząc swoje działania zawsze możecie posłużyć się argumentem, że „tak jest napisane w tabeli”.

Gdy dziecko wykonało jakieś obowiązki domowe czy przestrzega reguł, otrzymuje pałeczkę lub gwiazdkę. Jeżeli zaś – nie, możesz je zapytać: „Jakież to następstwa są przewidziane za to, co zrobiłeś (czy nie zrobiłeś)?”

„Tabela odpowiedzialności” pomoże dziecku stać się bardziej samodzielnym. Pomaga mu też wzmocnić pewność siebie oraz poczucie własnej wartości, bo dziecko zaczyna myśleć: „Mogę być zorganizowane i załatwić wiele spraw. Potrafię doprowadzić rzecz do końca. Jestem zuchem, zdolnym na wiele!”

4. Jakie następstwa stosuję? Czy są wystarczająco poważne?

Dyscyplinarne następstwa są najbardziej skuteczne wtedy, gdy dziecko zostaje pozbawione pewnych przywilejów – na przykład odmówi się mu grania na komputerze, oglądania telewizji czy spaceru z kolegami. Jeżeli konsekwencje będą zbyt pobłażliwe, dziecko raczej nie zechce usłuchać. Najważniejsze, by zakazy te były niezachwiane i następstwa obowiązywały za każdym razem (bez wyjątków) w przypadku złamania ustalonych zasad.

Gdy rodzice ustalają regułę i wymagają jej przestrzegania niewzruszenie, acz wciąż kochająco, gdy stosują dyscyplinarne następstwa za łamanie zasad, robią dziecku ogromną przysługę. Nie są to źli rodzice – po prostu skutecznie wychowują dziecko.

Kto, wreszcie, jak nie rodzice, ma nauczyć dziecko, że każdy nieprawidłowy wybór pociąga za sobą przykre skutki?

Więc, drodzy rodzice, zanim stwierdzicie, że dziecko nie poddaje się kontroli i nie uznaje żadnych reguł, powinniście odpowiedzieć sobie na te cztery powyższe pytania i może skorygować swoje podejście do wychowania. A wtedy dziecko, które wcześniej wydawało się nieposłuszne, zmieni się.

Gdy dziecko dorośnie, będzie niezmiernie wdzięczne rodzicom za miłość, stanowcze działania i te lekcje życia, których mu dostarczyli w swoim czasie.

Gość
Oceń publikację