Oceń publikację

Złe zachowanie szkodzi samemu dziecku

Rodzice uważają, że dzieci, zachowując się źle, robią im na złość, ale takie zachowanie szkodzi też i samemu dziecku

Złe zachowanie szkodzi samemu dziecku

Wśród rodziców istnieje powszechny stereotyp, że dzieci urządzają histerie każdego razu, gdy nie dostają tego, czego sobie życzą, czy też gwałtownie okazują niezadowolenie za pomocą złego zachowania. Innymi słowy, złe zachowanie dziecka wynika z jego zachcianek. Jednak to nie zawsze znaczy, że dziecko robi tak naumyślnie i że złe zachowanie świadczy o jego złym charakterze.

Spróbujcie spojrzeć na tę sytuację z punktu widzenia dziecka: stale mu się wskazuje, co powinno robić, kiedy i jak, do czegoś się je zmusza. Dziecku często zakazuje się robienia tego, co wolno dorosłym, nawet, gdy bardzo tego pragnie.

Dziecko zwykle doświadcza znacznej presji ze strony rówieśników i stresu w szkole i w domu, gdzie jest zmuszone do postępowania zgodnie z instrukcjami nauczycieli i rodziców. Więc w tych warunkach to logiczne, że dziecko odczuwa frustrację i niezadowolenie. Wiele dzieci wyjście z tej sytuacji znajduje w agresywnym zachowaniu i histeriach. Rodzice nazywają to złym zachowaniem.

Z powodu braku dojrzałości dziecko często nie jest w stanie w pełni kontrolować swojego zachowania. Sporo takich wybuchów dziecięcej agresji wynika z bólu emocjonalnego, który należy traktować poważnie. Mogą one być spowodowane rozczarowaniem, stresem, poczuciem niezrozumienia, bezsilności. Dziecko wtedy nie tylko wygląda niezbyt sympatycznie, ale też szkodzi sobie.

Napady gniewu i agresywne zachowanie pozbawiają dziecko samokontroli, co z kolei obniża jego poczucie własnej wartości.

Nawet my, dorośli, żałujemy, gdy przez zapalczywość tracimy panowanie nad sobą. Dzieci wstydzą się tego jeszcze bardziej. Każde dziecko reaguje w inny sposób: jedne są w złym humorze, inne uciekają się do awantur czy demonstrują inne formy agresywnego zachowania. A gdy się uspokoją, czują się spustoszone i niezadowolone ze swoich uczynków.

Dorosłym i dzieciom potrzebne są mechanizmy, które pomagają uporać się z trudnościami. Jeżeli uczycie dziecko panowania nad sobą, pokazujecie mu zdrowe sposoby radzenia sobie z poczuciem gniewu, to bardzo pomoże mu to w przyszłości. Dziecko będzie mogło rozwinąć w sobie tak bardzo ważną umiejętność życiową – zdolność do właściwego reagowania w sytuacjach stresowych. Pomoże to mu też pokonać wewnętrzny niepokój.

Jeżeli przedszkolak wpada w histerię nie dostając tego, czego żąda, na to powinni jakoś zareagować rodzice. Natomiast, jeżeli histerie urządza dziecko w wieku szkolnym, takie zachowanie jest niedopuszczalne, ponieważ świadkami tego może być już kilka osób. Może ono wywołać kpiny rówieśników i potępienie nauczycieli, a to jeszcze bardziej pogorszy sytuację.

Dlatego dołóżcie starań, by zrozumieć przyczyny złego zachowania dziecka. By zapobiec mu starajcie się w miarę możliwości unikać sytuacji wywołujących stres. Jednak takich czynników nie zawsze da się uniknąć i dziecko czasem musi zetknąć się z przykrymi dla niego sprawami. Trzeba mu delikatnie dać do zrozumienia, jak powinno zareagować w takiej sytuacji, która wywołuje frustrację, gniew czy stres.

Poznane w dzieciństwie mechanizmy, pozwalające opanować emocje i przezwyciężać trudności życiowe, będą służyły dziecku przez całe dalsze życie. Ponadto pomoże to wam znaleźć z nim wspólny język.

Gość
Oceń publikację