Oceń publikację

Dlaczego dzieci czasem kłamią?

W różnym wieku mogą być różne powody kłamania: co trzeba wiedzieć, by wychować dziecko na uczciwe

Dlaczego dzieci czasem kłamią?

Wielu rodziców pamięta, jak dzieci kłamały by uniknąć kary czy, odwrotnie, uzyskać pewne przywileje, podreperować niskie poczucie własnej wartości. Motywy takiego zachowania są oczywiste. Jednak czasami zdarza się, że dziecko opowiada nieprawdziwe historie o tak, dla zabawy. Może się to zdarzać często, a przy tym dziecko nie uznaje, że jego historie są fikcją. Naturalnie, rodzice obawiają się, by nie zamieniło się to w notoryczne kłamanie. Wielu rodziców jest zagubionych, czasami nie wiedzą, jak postępować: wymagać, by dziecko przyznało, że mówi nieprawdę i więcej tego nie robiło, czy też nie zwracać na nie uwagi, uważając, że z tego wyrośnie.

Eksperci do spraw rozwoju dziecka uważają, że jeśli dotyczy to małych dzieci, nie ma powodu do obaw. W tym wieku dzieci często nie odróżniają prawdy od fikcji, dlatego karanie ich za te historie nie ma sensu, ponieważ po prostu nie zrozumieją, co zrobiły źle. Co więcej, takie błahe kłamstewka, chęć fantazjowania mogą świadczyć o zaletach psychicznych dziecka. Według naukowców, dzieci w wieku przedszkolnym o wysokim poziomie inteligencji częściej uciekają się do kłamstw niż ich rówieśnicy. Prócz tego, częste kłamanie w dzieciństwie może oznaczać, że później dziecko będzie mogło dobrze rozwinąć nawyki społeczne.

Oczywiście, nie wszystkie kłamstwa można uznać za nieszkodliwe i takie, z których rodzice mogą się tylko pośmiać. Tak czy inaczej, w dziecku należy rozwijać uczciwość. W różnym wieku dziecko może mieć różne powody do kłamania i różne jego przejawy. Poznanie ich pomoże rodzicom wychować uczciwe dziecko.

Dzieci poniżej trzeciego roku życia: pierwsze próby kłamania

Matka dwuletnich bliźniaków opowiada, że kiedy zachodzi potrzeba zmiany pampersów czasem trudno jej określić, któremu z nich ma to zrobić. Kiedy pyta o to dzieci, jednocześnie wymieniają imię innego. Po prostu nie lubią tego zabiegu i dlatego mówią nieprawdę.

Niektóre dzieci zaczynają kłamać po to, by wyegzekwować jakiś swój interes. Dwu-trzylatki zwykle stosują kłamstwa dotyczące zaprzeczania tego, że zrobiły coś złego (na przykład stłukły kubek) lub w celu otrzymania jakiejś nagrody.

Nie ma sensu karać dziecko za nieprawdę, dopóki nie rozumie, że kłamać to źle. Jeśli na przykład dziecko ciągnie kota za ogon, a rodziców zapewnia, że robi to nie ono, a jego wyimaginowany kolega, zamiast je ukarać, lepiej powiedzieć: „Kot też ma uczucia, to go boli”. Nie spierajcie się z dzieckiem, starając się udowodnić mu winę. Początkowo lepiej jest skupić uwagę dziecka nie na nim, ale na wynikach jego działania. Zamiast pytać, czy to ono zbiło wazon, powiedz z żalem w głosie: „Jaka szkoda, wazon się stłukł...”. I to jest właściwa decyzja, ponieważ oskarżenia przyczyniają się do tego, że dziecko zaczyna kłamać jeszcze częściej.

Dzieci w wieku przedszkolnym: małe dzieci o dużej wyobraźni

W wieku 3-5 lat dziecko nie widzi specjalnej różnicy między rzeczywistością a fikcją, więc może opowiadać niebywałe historie o wyimaginowanych przyjaciołach, potworach pod łóżkiem czy zwierzętach, które mówią. Często broni się, że to wyimaginowany kolega radził mu postąpić w ten sposób, na przykład ubrać się do szkoły w coś, czego rodzice nigdy by nie pozwolili.

Bardzo często dziecko upiera się, że wszystko, co opowiada, jest prawdą. Psychologowie twierdzą, że takich fantazji nie należy nazywać kłamstwem, ponieważ dzięki nim dziecko mówi o tym, co jest dla niego ważne i czego chce.

Jeżeli niepokoi was jakaś konkretna historia, opowiadana przez dziecko, warto spojrzeć na nią w szerszym kontekście z zachowaniem właściwej perspektywy. Jeżeli dziecko wygląda na szczęśliwe, a w relacjach z realnymi osobami nie ma uszczerbku, nie ma powodu do niepokoju. Coś, co dorosłym wydaje się dziwne, dla dziecka może być po prostu sposobem przyswajania nowych informacji. Na przykład, kiedy dziecko dowie się o swoich dawno zmarłych krewnych, może za jakiś czas spokojnie powiedzieć, że jego wyimaginowany kolega umarł. Fantazjowanie to bardzo ważny etap w rozwoju umysłowym i nie należy w żadnym razie dziecka za to karać.

Dzieci w wieku szkolnym: kłamstwo ma powody

W wieku szkolnym kłamstwa przybierają inny rodzaj. Dzieci uczą się kłamać w obronie innych osób. Matka dwóch uczniów – 8-letniej dziewczynki i 6-letniego chłopca – opowiada, że kiedy zniknęła jej broszka, oboje negowali swój udział. Awantura i prośby o zwrot nie pomogły. Nałożono więc karne sankcje, dopóki winny się nie przyzna. Za jakiś czas zgłosił się syn, ale kiedy dociekano szczegółów, zaczął plątać się w zeznaniach i wreszcie wyznał, że nie dotykał broszki, ale wziął winę na siebie, by zakończyć te swary. Wtedy córka, która w rzeczywistości zawiniła, rozpłakała się.

Decyzja dziecka, aby wziąć na siebie winę kogoś innego, jest wskaźnikiem ważnego etapu rozwoju. Dziecko może kłamać „w dobrym celu”: na korzyść kogoś innego, czy dla ochrony kogoś przed negatywnymi emocjami. Tego rodzaju kłamstwa świadczą o dużej świadomości społecznej.

Jednak w wieku szkolnym nie zawsze kłamstwa są tak szlachetne. Pojawia się wiele przyczyn do kłamstwa, jak na przykład to, że nie chce was martwić czy ponosić sprawiedliwej kary za swoje uczynki. Może też mówić nieprawdę w związku z problemami w szkole. Dziecko, które nie radzi sobie z matematyką, może kłamać, że nie ma nic zadanego z tego przedmiotu. Zanim ukarzecie dziecko, dowiedzcie się, jakie są prawdziwe powody takiego zachowania i pomyślcie, jak je wyeliminować.

Dzieci 8-12-letnie: prawda i kłamstwo są względne

W średnim wieku szkolnym dzieci zazwyczaj formują pojęcia prawdy i kłamstwa. Jednak nadal nie rozumieją w pełni, że w rzeczywistości prawda i kłamstwo są pojęciami względnymi.

Opowiadając o sytuacjach, które można różnie ocenić, dzieci w tym wieku skłonne są do ukrywania pewnych szczegółów i przedstawiania wszystkiego w najbardziej atrakcyjnej formie. Ta dziecięca tajemniczość nie jest objawem nieuczciwości. To jeden z pierwszych zwiastunów wchodzenia w dorosłość. Psychologowie twierdzą, że jeśli w wieku 13-14 lat dziecko absolutnie wszystko opowiada rodzicom, to psychika takiego dziecka jest wciąż słabo rozwinięta, czyli dziecko jest niedojrzałe odpowiednio do swego wieku.

To oczywiste, że kiedy dziecko staje się bardziej samodzielne, może czasem kombinować. Na żądanie dziecka, jako że jest już duże, rodzice mogą zgodzić się na to, że nie sprawdzają już wykonania zadań domowych, jednak często zdarza się, że potem dziecko przestaje uczyć się odpowiedzialnie.

Od czasu do czasu dzieci kłamią, zwłaszcza jeśli chodzi o odrabianie lekcji, wypełnianie obowiązków domowych itp. Nie jest to czymś niezwykłym w tym wieku. Właściwą reakcją rodziców w takich przypadkach jest okazać wyraźną dezaprobatę. Ale jeśli nastolatek kłamie stale, może potrzebować profesjonalnej pomocy w celu wyjaśnienia przyczyn takiego zachowania. Być może, że dziecko żyje w zbyt dużym stresie, odczuwa trwogę lub uważa, że nie radzi sobie z jakąś sytuacją i dlatego ucieka się do kłamstwa. Wreszcie kłamstwo może być, nawet jeżeli wydaje się to dziwne, znakiem rozwiniętych umiejętności społecznych nastolatka, który w ten sposób stara się osiągnąć to, czego pragnie.

Jednak mimo wszystko rodzice powinni uczyć dzieci prawdomówności oraz uczciwości. Dobrym sposobem na to jest dbanie o dobry przykład. Nie należy nakłaniać dzieci do nieuczciwości, na przykład, kiedy mogą kupić tańszy bilet do kina mówiąc, że mają mniej lat, niż naprawdę. Porozmawiajcie z dzieckiem o tym, że przez kłamstwo może zniszczyć swoją wiarygodność i relacje z otoczeniem. W niektórych przypadkach nastolatek sam na własnej skórze musi przekonać się, jakie konsekwencje niesie za sobą kłamstwo i wyciągnąć właściwe wnioski. Pamiętajcie jednak, że tego rodzaju lekcje dziecko przyswaja nie od razu, a po upływie czasu. Ale jeżeli pokażecie mu dobry przykład, jest bardzo prawdopodobne, że wyrośnie na uczciwego człowieka.

Gość
Oceń publikację