Jak poskromić potwory i nocne koszmary dzieci?
Przyczyny lęków u malutkich dzieci i porady dla rodziców, jak je pokonać
Nagle wasz beztroski malec zaczyna bać się ciemności, krzyczy, gdy opuszczacie jego pokój, i urządza potężne akcje protestacyjne na samą wzmiankę o wizycie u lekarza. I chociaż może to wyglądać dość imponująco, ale takie lęki są zupełnie powszechnym zjawiskiem i normalnym etapem w rozwoju dziecka. Mogą wynikać ze znacznej ilości wrażeń i gromadzenia się silnych przeżyć dziecka.
Czasami może wydawać się, że lęki przychodzą znikąd, i może jesteście zdziwieni, dlaczego nagle dziecko zaczęło bać się czarownic, wilków albo pralki? Istnieje jednak kilka podstawowych powodów, z których wynika jego lęk, ale też możecie się nigdy nie dowiedzieć się dokładnie, co tak naprawdę go wywołało.
- Minione doświadczenia. Doktor Julia Gallegos, profesor i badaczka w Centre for Treatment and Study of Anxiety (CETIA) Universytetu Monterrey w Meksyku, twierdzi, że w wieku dwóch lub trzech lat dzieci „doświadczają realnego strachu czy bólu przed wpływem różnych sytuacji, na przykład, jeżeli zgubią się czy skaleczą”. Te przeżycia mogą wywołać obawę czy uda się opanować taką sytuację w przyszłości.
- Żywa wyobraźnia. Zdaniem doktor Gallegos, jednym z podstawowych powodów tego, że u dzieci pojawiają się lęki, jest zbyt żywa, wyrazista i bogata wyobraźnia we wczesnym wieku. Maluchom trudno jest jeszcze odróżnić rzeczywistość od fantazji, dlatego mogą uważać, że ich nocne koszmary są rzeczywiste.
- Przyczyna i skutek. Małym dzieciom na razie trudno jest jeszcze zastosować pojęcie związku przyczyna – skutek. Zamiast widzieć racjonalne wytłumaczenie pewnego zachowania – na przykład, że w Halloween mama tylko przebiera się w jakiś przerażający strój i zakłada maskę – małe dziecko wie jedno: mama nagle stała się straszna i może okazać się rzeczywistym potworem.
- Szczególne osoby. Profesor Paula Barrett z Australijskiego Centrum Nauk o Zdrowiu twierdzi: „Niektóre dzieci są bardziej wrażliwe niż inne. Jeżeli są one narażone na strach wywołany przez określoną sytuację i jeszcze nie poznały umiejętności skutecznego jego opanowania, mogą zareagować niepokojem i starać się uniknąć takich sytuacji. Rzeczywiście, rozwój „przerażonego” zachowania jest wynikiem współdziałania między indywidualną wrażliwością, ekspozycją, to jest czasem wpływu trudnej sytuacji, a brakiem dobrych umiejętności radzenia sobie z tym, zmodelowanych dzięki wsparciu rodziców czy innym źródłom”.
Otóż, jak możecie pomóc dziecku poradzić sobie z nowo nabytymi lękami? Istnieje kilka dobrych strategii i możecie skorzystać z jednej lub kilku z nich, w zależności od cech szczególnych dziecka i rodzaju jego strachu. Ponieważ każde dziecko jest inne, to metoda, która skutkowała w przypadku starszego brata, może wcale nie uspokoić młodszego. Spróbujcie różnych metod, żeby naocznie stwierdzić, która najlepiej pomaga dziecku.
- Stopniowy wpływ. Doktor Gallegos proponuje „stopniowo, delikatnie i ostrożnie” zapoznawać małe dziecko z tą rzeczą lub zjawiskiem, które wydaje mu się bardzo straszne. Możecie razem z nim poczytać ładnie ilustrowane książki o strachach i opowiedzieć mu historyjki o innych dzieciach, które też kiedyś bały się tego samego. Na przykład, jeśli dziecko obawia się swojej pierwszej wizyty w przedszkolu, żeby przywrócić mu pewność siebie, można z wyprzedzeniem odwiedzić razem przedszkole lub zostać tam razem z nim przez ten ważny dla niego pierwszy dzień.
- Logiczne wyjaśnienie. Skoro maluch nie zawsze potrafi jeszcze odróżnić rzeczywistość od fantazji, należy od samego początku nauczyć go, że tak naprawdę żadne potwory, smoki itp. nie istnieją. Doktor Gallegos proponuje by jasno i logicznie tłumaczyć dzieciom, dlaczego nadprzyrodzone stworzenia i inne przerażające rzeczy nie są w stanie zrobić im krzywdy. Niektóre dzieci unikają mycia, ponieważ boją się, że zostaną wciągnięte z odpływem wody w wannie. Taki lęk jest powszechny u dzieci poniżej 3 roku życia. Wyjaśnijcie mu, że otwory ściekowe pozwalają wodzie odpłynąć po rurach, ale są specjalnie bardzo małe, żeby nie przeszło przez nie coś większego, jak na przykład jego pluszaki, które na pewno się tam nie zmieszczą.
- Uczciwość. Jeśli chcecie, by wasze wyjaśnienia przekonały i uspokoiły malucha, powinien on bezsprzecznie ufać waszym słowom. Doktor Gallegos wzywa rodziców, których dzieci boją się rozstania, by wymyślili jakąś miłą formę pożegnania zamiast tego, by cichcem i potajemnie skradać się do wyjścia, pozostawiając dziecko z iluzją swojej obecności. Należy przygotować dziecko na tymczasową nieobecność rodzica. Porozmawiaj z dzieckiem o tym, co będziesz robić, gdy nadejdzie pora wyjścia z domu. Na przykład, jak pomachasz mu ręką, poślesz powietrznego całusa czy zaśpiewasz pożegnalną piosenkę, czyli tak, by dziecko zdążyło się do tego przygotować.
- Przykład do naśladowania. Małe dzieci uczą się wszystkiego na postawie tego, co widzą. Więc jeśli jeszcze sami nie nauczyliście się radzić sobie z własnymi lękami, nie oczekujcie, że dziecko będzie mogło też skutecznie z nimi walczyć. Rodzice powinni pozwolić dziecku naocznie przekonać się, jak sami kierują swoimi obawami „modelując spokojne i konsekwentne zachowanie”. W sytuacjach stresowych mogą w to być włączone też dowolne elementy medytacji, spowolnionego oddychania, bardziej głębokich oddechów itp., a w razie potrzeby też i rozmowa ze specjalistą.
- Nagradzanie. Nagradzajcie śmiałe zachowanie dziecka i obserwujcie wyzwania, z jakimi przyszło się mu zmierzyć i jakie sukcesy udało się mu w tym osiągnąć. Jeśli dziecko boi się „strasznego potwora” (pająka), pochwal je za to, że zachowało spokój, gdy pająk przechodził przez pokój, albo nagródź je dodatkowym czasem na zabawę za to, że z takim powodzeniem przetrzymało tę próbę.
Jeśli strach dziecka wygląda na nadmierny lub nieprawidłowy w porównaniu ze strachami innych dzieci w jego wieku, albo też uniemożliwia mu prowadzenie normalnego życia, możliwe, że istnieje jakiś głębszy problem i należy zasięgnąć rady specjalisty. Rodzice nie powinni czekać zbyt długo, by problem się wyjaśnił. Im szybciej to zrobicie, tym łatwiej będzie dziecku uporać się z nim. Ponadto w tym przypadku strach nie będzie miał szans zamienić się w fobię.
Doktor Gallegos podkreśla też, że najważniejsze, by rodzice, którzy mają do czynienia z przestraszonym malcem, pamiętali, że niektóre lęki są częścią normalnego jego rozwoju, i „bez względu na to, jak irracjonalne mogą wydawać się wam te lęki, zawsze akceptujcie je jako mające prawo do istnienia. I wspierajcie dzieci, jeżeli są przestraszone” – mówi dr Gallagas.
Modelujcie spokojne reakcje w przerażających sytuacjach, a wtedy dziecko na pewno stanie się w końcu odważne.